Do pożaru doszło w środę, 16 czerwca. Wybuchł w kurniku w Wierzbnicy koło Bytomia Odrzańskiego. Z żywiołem walczyło 13 jednostek straży pożarnej zawodowej i OSP.
Pożar wybuchł w kurniku krytym blachą z wypełnieniem z wełny mineralnej. Niemal natychmiast stanął w ogniu. Na miejsce dojechały wozy strażaków zawodowych z Nowej Soli oraz okoliczne jednostki OSP.
Do walki z ogniem dojechały również cysterny z Zielonej Góry oraz Głogowa. – Z ogniem walczyło 13 jednostek straży pożarnej – mówi st. kpt. Dariusz Szymura, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.
Sytuacja była dramatyczna. Strażacy musieli bronić przed płomieniami zbiorniki z gazem.
Sytuacja jest już opanowana. Ogień nie zagraża żadnym budynkom.
Niestety kurnik spłonął doszczętnie. – Dach runął do środka, w tej chwili trwa dogaszanie obiektu – mówi st. kpt. Szymura. Zajmie to strażakom wiele godzin.
Wyjaśniana będzie również przyczyna wielkie pożaru kurnika.