W środę, 11 czerwca, w Gorzowie doszło do wielkiego pożaru, który wybuchł w warsztacie samochodowym i zakładzie wymiany opon przy ulicach Kasprzaka. O godzinie 14:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze, który szybko przerodził się w walkę z ogniem licznych jednostek straży pożarnej.
Na miejsce zdarzenia początkowo wysłano 9 zastępów straży pożarnej. Jednak w miarę jak ogień się rozprzestrzeniał, konieczne stało się dosłanie kolejnych jednostek. W sumie z pożarem zmaga się 18 zastępów straży pożarnej zawodowej i OSP. Pożar wybuchł z tyłu budynku, gdzie prawdopodobnie składowane były opony, smary oraz inne łatwopalne materiały. Szybkie rozprzestrzenianie się ognia doprowadziło do powstania gęstego słupa czarnego dymu, który uniósł się nad miastem, będąc widocznym z różnych części Gorzowa, w tym z osiedli Górczyn, Staszica oraz okolicznych miejscowości, takich jak Deszczno i Łagodzin.
Na miejscu pożaru pojawiła się cysterna z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1, co zwiększyło możliwości operacyjne strażaków walczących z ogniem. Akcja gaśnicza trwa. Na ten moment nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Mimo to sytuacja jest dynamiczna, a strażacy pozostają w gotowości, aby reagować na wszelkie nieprzewidziane okoliczności związane z pożarem.