Samochód dostawczy, którym przewożono napoje alkoholowe, był przeładowany o ponad 477 procent. Wcześniej był przeładowany jeszcze bardziej, tylko kierowca zdążył już wyładować część ładunku u jednego z odbiorców. Przeładowane auta to już plaga na drogach.
Inspektorzy ITD na drodze krajowej nr 92 w Wilkowie (pow. świebodziński) zatrzymali do kontroli małą ciężarówkę. Kierowca wiózł napoje alkoholowe. Kiedy ciężarówka wjechała na wagę okazało się, że nie powinna wyjeżdżać w trasę.
Ciężarówka o dopuszczalnej masie całkowitej 3,5 tony, razem z towarem ważyła 7,2 tony. To o niemal 4 tony za dużo. Samochód mógł wieźć 980 kg ładunku. Miał aż 4680 kg. Był przeładowany o ponad 477 procent.
Podczas kontroli ustalono, że wcześniej na pojeździe znajdowało się jeszcze więcej ładunku. Kierowca zdążył już dostarczyć go do jednego z odbiorców.
Kierowca został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych. Zakazano mu dalszej jazdy do czasu rozładowania nadmiaru ładunku.
Przeładowane samochody dostawcze na drogach to dziś już plaga.