Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na przejeździe kolejowym w Popowie. Kierujący wjechał oplem pod pociąg. Nic mu się nie stało.
O wielkim szczęściu może mówić kierowca opla, który we wtorek, 17 września, wjechał pod pociąg na przejeżdzie kolejowym w Popowie. Mimo potężnego uderzania samochód nie został wciągnięty pod pociąg i nie przewrócił się. Pociąg na szczęście nie pociągnął za sobą auta. W oplu został jedynie mocno uszkodzony przód.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Na miejsce dojechały służby ratunkowe. Strażacy OSP Bledzew i Popowo oraz jednostka zawodowa straży z Międzyrzecza zajęli się rozbitym autem. Usunęli je z okolicy torowiska. Na miejsce zdarzenia przyjechała międzyrzecka policja.