Zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków i handlu nimi usłyszał 25-letni Damian K. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Za posiadanie środków odurzających odpowiedzą również dwie zatrzymane kobiety. Jedna z nich miała ponad 31 gramów amfetaminy.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową zielonogórskiej komendy prowadzili czynności operacyjne dotyczące posiadania narkotyków oraz udzielania ich innym osobom. Działania te pozwoliły zatrzymać dwie osoby, 42-letnią Małgorzatę P. oraz 25-letniego Damiana K. Kobieta w chwili zatrzymania wyrzuciła cztery woreczki strunowe z zawartością ponad 31 gramów amfetaminy. Z tej ilości narkotyku można przygotować około 20 tzw. „działek”. W trakcie przesłuchania przyznała, że narkotyki te otrzymała od zatrzymanego Damiana K.
Kilkanaście minut później okazało się, że 25-latek nie tylko odpowie za udzielanie środków odurzających innej osobie, ale przede wszystkim za posiadanie ich w znacznej ilości, ponieważ w jego miejscu zamieszkania policjanci ujawnili ponad 74 gramy suszu roślinnego, z czego można przygotować około 50 „działek” narkotyku gotowego do sprzedaży.
Prokurator zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny.
Następnego dnia kryminalni na ul. Spawaczy w Zielonej Górze legitymowali trzy osoby (kobietę oraz dwóch mężczyzn) w osobowym BMW. Podczas czynności zauważyli jak kobieta wyciąga z torebki przedmiot małych rozmiarów i próbuje go ukryć w otworze w desce rozdzielczej auta.
Szybko okazało się, że jest to woreczek strunowy z zawartością marihuany. 20-letnia Dorota B. oświadczyła, że kupiła narkotyki miesiąc temu i zapomniała, że je ma. Przypomniało jej się o nich, gdy zobaczyła policjantów dlatego się przestraszyła i chciała je ukryć. Sprawczyni odpowie za posiadanie środków odurzających.
Grozi im kara do trzech lub nawet 10 lat więzienia.