Policjanci st. sierż. Tomasz Leśniak oraz sierż. Łukasz Nisiewicz uratowali życie mężczyzny oraz ewakuowali pozostałych mieszkańców z płonącego budynku. To była dramatyczna akcja.
Zdarzenie miało miejsce tuż po godzinie 1:00 we wtorek, 26 marca, nocą w jednym z budynków wielorodzinnych w Międzyrzeczu. Gdy policjanci dotarli na miejsce, mieszkanie znajdujące się na parterze było już ogarnięte płomieniami, a gęsty dym unosił się nad okolicą. – W tak trudnych warunkach, funkcjonariusze podjęli szybką i zdecydowaną akcję ratunkową. Najpierw, próbowali dostać się do wnętrza przez okno jednak wysoka temperatura oraz gęsty dym wydostający się z mieszkania znacznie to uniemożliwił – mówi mł. asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.
Policjanci z uwagi na brak możliwości dostania się do wewnątrz klatki zmuszeni byli wybić szybę w drzwiach wejściowych żeby dostać się do wnętrza budynku. Każda sekunda była cenna, a zadymienie utrudniało widoczność i oddychanie.
Następnie, mimo wielkiego ryzyka dla własnego życia, dwóch policjantów wyważyło drzwi do płonącego mieszkania i wyciągnęło z niego mężczyznę, który był nieprzytomny. Gęste zadymienie, wysoka temperatura oraz kłęby ognia uniemożliwiły sprawdzenie całego mieszkania.
Po wydostaniu mężczyzny na zewnątrz jeden z funkcjonariuszy udzielał pierwszej pomocy przedmedycznej poszkodowanemu mężczyźnie, gdy drugi wrócił do płonącej pułapki by ewakuować pozostałych mieszkańców. Gesty i drażniący dym utrudniał ewakuację jednak finalnie ewakuowano 16 osób z zajętego ogniem budynku.
Po przyjeździe służb ratunkowych policjanci przekazali poszkodowanego mężczyznę pod opiekę ratowników medycznych, a strażacy wydostali z zajętego ogniem mieszkania kolejną osobę. Poszkodowane osoby zostały przekazane pod opiekę ratowników medycznych.