Zielonogórscy policjanci przy pomocy świadka zatrzymali mężczyznę, który włamał się, a także powybijał i zniszczył szyby jednego z salonów w mieście. 38-latek spowodował straty na ponad 25 tysięcy złotych. To znany policjantom recydywista.
W niedzielę, 19 maja, około godziny 1.00 w nocy, dyżurny komendy miejskiej w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie o bójce pomiędzy dwoma mężczyznami. Miało do niej dojść na ulicy Fabrycznej. Na miejsce pojechali policjanci, którzy zatrzymali jedną z osób.
– Okazało się, że to co wyglądało na szarpaninę dwóch mężczyzn, było ujęciem obywatelskim sprawcy, który wybijał szyby w jednym z salonów usługowych – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Podczas wyjaśniania okoliczności incydentu mundurowi ustalili, że jeden z mężczyzn idący ulicą Fabryczną zauważył, jak inna osoba rzuca kamieniami i wybija szyby w lokalu usługowym. Postanowił zareagować i zatrzymać wandala. Osoba, która widziała szarpaninę myśląc, że to bójka powiadomiła policję. – Czym nieświadomie przyczyniła się do szybkiego zatrzymania osoby, która jak się później okazało, spowodowała bardzo duże straty – mówi podinsp. Stanisławska.
Zielona Góra. Recydywista wybijał szyby w salonie
Policjanci zatrzymali 38-letniego zielonogórzanina. Jest im znany, wcześniej był wielokrotnie karany był za włamania oraz niszczenie mienia. Jak wyjaśnił, pokłócił się ze swoją partnerką i wyładował swoją frustrację na przypadkowym lokalu.
W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że mężczyzna nie tylko uszkodził szyby, ale także drzwi wejściowe. Ponadto włamał się do wnętrza, skąd wyniósł drukarkę. Właściciel wycenił straty na ponad 25 tysięcy złotych.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia i usiłowania włamania. Za to grozi mu kara 10 lat więzienia. Ponieważ mężczyzna popełnił przestępstwo w warunkach recydywy, kara wzrasta do nawet 15 lat więzienia.