Dzięki szybkiej reakcji pracowników miejskiego monitoringu, zielonogórscy policjanci zatrzymali w centrum miasta mężczyznę, który pod okiem kamer rozbił szybę w lodziarni. Najprawdopodobniej chciał się włamać. Wkrótce usłyszy zarzuty, a policjanci sprawdzą czy nie ma na swoim koncie innych podobnych czynów.
W środę, 21 kwietnia, pod godzinie 23.00 dyżurny zielonogórskiej policji dostał z biura monitoringu informację, że na ul. Niepodległości młody mężczyzna wybił szybę w sklepie z pączkami i lodami i najprawdopodobniej chce dostać się do środka.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci służby patrolowej, a pracownicy centrum monitorującego obserwowali poczynania mężczyzny. – Mundurowi zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisowi podanemu przez pracowników monitoringu w niedalekiej odległości od sklepu, w którym wybił szybę – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Nie reagował na polecenia policjantów, dlatego został obezwładniony i skuty kajdankami, po czym trafił do komendy.
32-latek był pijany. Wyemduchał ponad promil alkoholu. Policjanci przeprowadzili oględziny rozbitej szyby oraz zabezpieczyli materiał dowodowy do prowadzonej sprawy. Właściciel, który powiadomiony przez policjantów pojawił się na miejscu, wycenił straty na co najmniej 2,5 tys. zł.
Zatrzymanym mężczyzną okazał się znany policjantom i wcześniej wielokrotnie notowany i karany za podobne przestępstwa 32-letni zielonogórzanin. – Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut uszkodzenia mienia i zostanie przesłuchany – mówi podinsp. Stanisławska.
W trakcie prowadzonych wstępnych czynności w sprawie okazało się natomiast, że zatrzymany mężczyzna około pół godziny wcześniej włamał się do innego sklepu w centrum miasta, skąd ukradł alkohol i pieniądze. Policjanci ustalają czy miejsce jest objęte monitoringiem.
Śledczy z I komisariatu typują 32-latka także do innych włamań i kradzieży, między innymi do tej samej lodziarni, dlatego może usłyszeć kolejne zarzuty.