Wypadek na S3 koło Sulechowa. Samochód dachował i spłonął. Kierowca poparzony, jest w ciężkim stanie

Na wysokości Rosina koło Sulechowa samochód wypadł z drogi i dachował na poboczu. Po chwili stanął w płomieniach.

Do poważnego wypadku doszło w sobotę, 14 czerwca, wieczorem na trasie S3 w rejonie Sulechowa.  Kierujący renault wypadł z drogi i dachował. Po chwili stanął w płomieniach. Kierujący ciężko poparzony trafił do szpitala. Nie miał prawa jazdy.

Kierujący renault jechał trasą S3 w kierunku Zielonej Góry. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn kierujący stracił panowanie nad kierownicą. Na wysokości Rosina koło Sulechowa samochód wypadł z drogi i dachował na poboczu. Po chwili stanął w płomieniach.

Wypadek na S3 koło Sulechowa

Na miejsce dojechały wozy straży pożarnej, karetka pogotowia ratunkowego oraz świebodzińska policja. 40-letni kierujący został wyciągnięty z płonącego pojazdu. W ciężkim stanie, poparzony został przewieziony do szpitala karetką pogotowia ratunkowego. – Wyjaśniamy szczegóły oraz okoliczności w jakich doszło do poważnego wypadku – mówi st. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 40-latek nie miał prawa jazdy.