Do bardzo poważnego w skutkach wypadku doszło w środę, 6 grudnia, na dwupasmowym odcinku S3 z Zielonej Góry w kierunku Sulechowa. Fiat uderzył w citroena i wbił go w tył cysterny z gazem. Trzy osoby zostały ranne.
Kierujący citroenem jechał S3 w kierunku Sulechowa. Przed nim hamowała cysterna z gazem. Za citroenem jechał kierujący fiatem, który nie zauważył hamujących samochodów. – Uderzył w tył citroena wbijając go w tył cysterny – tłumaczy nadkom.Tomasz Szuda, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
Siła uderzenia była tak mocna, że ranne osoby z citroena musieli uwalniać strażacy. Cystrena przewoziła gaz. Na szczęście nie doszło do wycieku. Na miejsce wypadku dojechało kilka karetek pogotowia ratunkowego. Przyleciał również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. – Zabrał kierowcę citroena do szpitala w Nowej Soli – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Pasażerowie z citroena, ojciec i syn, zostali karetkami do szpitala w Zielonej Górze.
Natychmiast na S3 utworzył się gigantyczny korek. – Jak najszybciej uruchomiliśmy przejazd pasem awaryjnym, który asekurowali strażacy – mówi nadkom. Szuda. Dzięki temu korek zaczął się rozładowywać.
Na miejscu wypadku cały czas pracują policjanci z zielonogórskiej drogówki.