Do wypadku doszło w środę 3 listopada, nocą na łuku drogi w Droszkowie. Z jezdni wypadł samochód osobowy. – Z auta uciekły dwie lub trzy osoby – mówią nam świadkowie zdarzenia.
Wszystko wydarzyło się około godz. 22.00. Rozpędzona osobówka wypadła z drogi na zakręcie ul. 3 Maja w Droszkowie. Samochód zatrzymał się na poboczu. Został dość mocno rozbity.
Na miejsce zostały wezwane służby ratunkowe. – Dojechały cztery wozy strażaków – mówi st. kpt Arkadiusz Kania, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej. To zawodowi strażacy oraz OSP Zabór i Stary Kisielin.
Na miejsce zdarzenia dojechała również zaalarmowana policja. Strażacy zabezpieczyli rozbity samochód. – Z tego auta uciekły dwie lub trzy osoby – mówią nam świadkowie wydarzeń. Ranny 18-latek został zabrany do karetki pogotowia i przewieziony do szpitala na badania.