Zarzut oszustwa, posłużenia się cudzym dokumentem tożsamości i podrobienia podpisu to konsekwencje działania kobiety, która bez wiedzy swojego teścia, zaciągnęła na niego kredyt. Zarzut pomocnictwa przy tym przestępstwie usłyszy mężczyzna, który umożliwił zawarcie umowy.
Policjanci z komendy w Żaganiu prowadzą kolejną sprawę, dotyczącą nieprawidłowości przy zawieraniu umów kredytowych. 15 marca tego roku żagańscy policjanci wydali postanowienie o przedstawieniu zarzutów kobiecie, która bez wiedzy swojego teścia, na jego nazwisko zawarła umowę kredytową na zakup zestawu wypoczynkowego o wartości 4.500 zł.
Policjanci ustalili, że kobieta, bez wiedzy swojego teścia, zabrała mu dowód osobisty. W sklepie, gdzie kupowała meble, posłużyła się dokumentem tożsamości teścia i na jego dane osobowe zawarła umowę o kredyt. Kobieta sfałszowała też podpis teścia na dokumentach kredytowych. Sprawa wyszła na jaw, gdy kobieta przestała spłacać raty kredytu, a do teścia zapukała firma windykacyjna.
Konsekwencje karne poniesie też pracownik sklepu, który był pośrednikiem przy zawarciu umowy kredytowej. Mężczyzna usłyszy zarzut pomocnictwa przy posłużeniu się przez kobietę cudzym dokumentem tożsamości i podrobieniu dokumentu umowy o kredyt.
Za oszustwo grozi kara do ośmiu lat więzienia.