To historia wyjątkowo wzruszająca. Dzieci ze SP na 1 w Sulęcinie postanowiły zrobić swojej chorej koleżance, 8-letniej Ninie, niespodziankę. Do Zielonej Góry przyjechały autokarem i pojawiły się pod oknami oddziału onkologii dziecięcej.
Jak informuje zielonogórski szpital, tam na maluchy czekali wtajemniczeni zielonogórscy strażacy. Kiedy tylko Nina pojawiła się w szpitalny oknie, dzieci zaśpiewały chórem piosenkę „Góry do góry”.
Strażacy następnie na wysięgniku dostarczyli Ninie zebrane wcześniej przez dzieci prezenty. – Wzruszenie towarzyszyło chyba każdemu, kto był świadkiem tej sceny. Za to Nina trzymała się dzielnie – informuje zielonogórski szpital.
– Cieszymy się, że możemy pomóc Ninie w ten sposób i umilić jej ten czas – mówi Sylwia Gracja z ósmej klasy.
Inicjatorką akcji była Marta Pelczarska. – Chcieliśmy zrobić Ninie niespodziankę, bo jest ona bliska naszym sercom. Cały Sulęcin ją pozdrawia – mówi M. Pelczarska.
Dzieci odwiedziły chorą Ninę
Jak czytamy na szpitalnym FB, dla dzieci takie atrakcje są bardzo ważne, ponieważ przez wiele tygodni są odizolowane podczas chemioterapii. To wyzwala pozytywną energię i odgrywa dużą rolę w procesie leczenia – podkreśla dr hab. n. med. Ewa Gorczyńska, prof. UZ i kierownik Klinicznego Oddziału Onkologii i Hematologii Dziecięcej.