Gorzowscy kryminalni zatrzymali mężczyzny, który w trakcie kursu szarpał kierującą taksówkę i zabrał jej pieniądze. Gdy został wypchnięty z taksówki, próbował dostać się do środka przez szyberdach. Kobiecie udało się odjechać.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 16 sierpnia. Do kobiety na postoju taksówek podszedł mężczyzna. Zamówił kurs do jednej z podgorzowskich miejscowości. Nic nie wskazywało na to, że klient może stać się agresywny. Mężczyzna bełkotał, bo prawdopodobnie był pod wpływem alkoholu. W pewnym momencie zaczął szarpać kobietę. – Kierująca skutecznie się broniła i po chwili udało jej się wypchnąć mężczyznę poza pojazd – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik policji w Gorzowie.
Wtedy agresywny mężczyzna próbował dostać się do taksówki przez drzwi kierowcy. Po chwili wszedł po masce i chciał wejść do taksówki przez szyberdach. Kobieta uruchomiła silnik i udało jej się odjechać. Po chwili zorientowała się, że z auta zginęło jej kilkaset złotych.
Policjanci informację o zdarzeniu otrzymali od kierującej po kilku godzinach. Od razu jednak kryminalni z komisariatu i śledczy przystąpili do działań. We wtorek, 18 sierpnia, zatrzymany został 32-latek, mieszkaniec powiatu gorzowskiego. Po przesłuchaniu usłyszał zarzuty związane z naruszeniem nietykalności cielesnej i kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.