Do zdarzenia doszło w niedzielę w Zielonej Górze na ul. Wrocławskiej w rejonie salonu samochodowego. Raniony w szyję mężczyzna został przewieziony do szpitala. Napastnik uciekł.
Grupka mężczyzn była na ul. Wrocławskiej. W pewnej chwili doszło pomiędzy nimi do awantury. Jeden z mężczyzn zbił butelkę i tzw. tulipanem zaatakował kompana. Podczas bójki ,,tulipanem” zranił mężczyznę w szyję. Po chwili bandzior uciekł.
Na miejsce przyjechała policja. Ranny mężczyzna trafił do szpitala. – Kilka centymetrów dalej i cios ,,tulipanem” mógłby okazać się śmiertelny – mówi podinsp. Mariusz Olejniczak z zielonogórskiej policji.
Ruszyły poszukiwania agresywnego mężczyzny. Patrole przeszukiwały miejskie ulice. – Mężczyzna został zatrzymany w szpitalu, gdzie zgłosił się po pomoc – mówi podinsp. Olejniczak. Był ranny i wymagał pomocy lekarza. Rany jednak nie były groźne dla życia.
27-latek z Sulechowa został zatrzymany przez policję. Trafił do celi w komendzie. Teraz. w zależności od zakwalifikowania obrażeń mężczyzny, 27-latkowi będą stawiane zarzuty. Z pewnością atakiem z ,,tulipanem naraził” na niebezpieczeństwo swoją ofiarę.