Zabił matkę, bo piła i nie dała mu wykształcenia. Czeka na wyrok (ZDJĘCIA)

Wkrótce 23-latek usłyszy wyrok za zabójstwo matki w Łagowie koło Krosna Odrzańskiego. Proces jest już na finiszu, ale został utajniony. Mężczyzna przyznał się. Zabił w złości za złe wychowanie i pijackie burdy w domu.

Do morderstwa doszło 22 lutego ubr. w Łagowie koło Krosna Odrzańskiego. 23-latek brutalnie zamordował matkę. Skatował własną matkę. Uderzał ją pięściami po głowie, kopał w głowę i brzuch. Pobitą kobietę skrępował i dalej katował uderzając dodatkowo rękojeścią noża kuchennego. Kobieta zmarła na skutek odniesionych obrażeń. Zaraz po tym jak zamordował kobietę, 23-latek uciekł z domu. Ukrył się w lesie w okolicy Łagowa. Tam również nocował. Drugą noc spędził w piwnicy w bloku, w którym mieszka. W domu z ciałem kobiety został wtedy jego ojciec.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Do zatrzymania 23-latka doszło 24 lutego ubr. Mężczyzna został zatrzymany w domu. Policjanci kryminalni najpierw przewieźli go na komendę do Krosna Odrzańskiego, potem trafił do prokuratury na przesłuchanie. Nie potrafił wyjaśnić dlaczego zabił matkę. Mówił, że niczego nie pamięta i nie wie dlaczego zamordował. Prokuratura ustaliła, że motywem zbrodni była złość za to, że rodzice go dobrze nie wychowali. Nie zapewnili mu odpowiedniego wykształcenia, a jedynie cały czas pili alkohol. W chłopaku coś pękło i stał się katem własnej matki.

Zielonogórska Prokuratura Rejonowa zarzuciła mężczyźnie, że zamordował „działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia”.  Sąd utajnił proces. Już w styczniu chłopak usłyszy wyrok za zabójstwo matki.