Zabójstwo w Zielonej Górze. Sąsiad zabił sąsiada. Przyznał się, mówi że nie chciał zabić

Do zabójstwa doszło w sobotę, 8 czerwca w Ochli, dzielnicy Zielonej Góry. 56-latek najprawdopodobniej po sprzeczce zabił drewnianą pałką 65-letniego sąsiada. W poniedziałek, 10 czerwca, prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt sprawcy zabójstwa.  

Do tragedii doszło w sobotę około godz. 19.00 na posesji przy ul. Zielonogórskiej.  – Przyszła starsza kobieta, była spanikowana i mówiła chaotycznie. Prosiła o pomoc – relacjonuje nam świadek wydarzeń. Kilka osób poszło ze starszą kobietą i wtedy na posesji pod domem zobaczyli leżącego w trawie mężczyznę. Miał ranę głowy. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia ratunkowego i policja. W tym czasie ludzie reanimowali 65-letniego mężczyznę. Niestety uderzony w głowę 65-latek zmarł.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Zielonogórscy policjanci zatrzymali 56-letniego mężczyznę. To on zabił sąsiada ciosem zadanym pałką w głowę. Najprawdopodobniej powodem była kłótnia między mężczyznami. Odbyła się już wizja lokalna w miejscu tragedii z udziałem prokuratora. 56-latek pokazał i opowiedział jak zabił 65-latka. Mężczyzna został przesłuchany. Nie udzielał jednak szczegółowych wyjaśnień.

56-latek usłyszał zarzut zabójstwa. – Przyznał się do zadania ciosu, ale mówi, że nie chciał zabić – wyjaśnia prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. W poniedziałek, 10 czerwca, prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o areszt dla sprawcy zabójstwa. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego więzienia.