Zadyma w szpitalu w Zielonej Górze. Ojciec pobitych mężczyzn zaatakował medyków

Jak ustaliliśmy, ojciec pobitych w niedzielę, 23 grudnia, z samego rana dwóch mężczyzn, w szale zaatakował personel medyczny, który przyjechał im z pomocą. Mężczyzna był pijany i najmniej ucierpiał w bójce z osobami, których szuka policja. Bez powodu zaatakował medyków.

Do bijatyki doszło w niedzielę nad ranem. Trzech mężczyzn – ojciec i dwaj synowie, wracali do domu po imprezie firmowej. W okolicach ronda PCK doszło do bijatyki z innymi, jeszcze nieustalonymi mężczyznami. Szuka ich policja.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Ucierpiały trzy osoby, ojciec i jego dwóch synów. Ojciec w zdarzeniu został jednak najmniej poturbowany.

Na pomoc pobitym osobom natychmiast ruszyła ekipa karetki pogotowia ratunkowego. Kiedy ofiary pobicia trafiły na szpitalny oddział ratunkowy, ojciec pobitych mężczyzn zupełnie bez powodu zaatakował personel medyczny.

Mężczyzna był pijany i agresywny. Wyzywał i obrażał personel medyczny. Zachowywał się wulgarnie i groził śmiercią osobom, które udzielały jego dotkliwie pobitym synom niezbędnej pomocy. To nie koniec. Pijany mężczyzna uderzył jedną z pielęgniarek i lekarza.

Szalejącego mężczyznę ciężko było uspokoić. Interweniowała policja. Pijany agresor został zabrany przez policję do izby wytrzeźwień. Jego synowie leżą w szpitalu.