Zadyma w Zielonej Górze. Przejechał psa i został pobity. Interweniowała policja

Wszystko wydarzyło się we wtorek, 11 września, na os. Zacisze. Kierowca busa pędząc drogą osiedlową przejechał psa biegającego bez smyczy. Właściciel zwierzęcia pobił kierującego i zabrał mu dokumenty samochodu. Na miejsce przyjechała wezwana policja oraz kierowcy poczty, którzy chcieli bronić pobitego kolegi

Do zdarzenia doszło na ul. Kokosowej. Jak mówią nam świadkowie wydarzeń, kierowca busa z przesyłkami jechał drogą osiedlową. Mówią, że jechał szybko, jak na drogę przy której spacerują mieszkańcy, a na okolicznym placu bawią się dzieci. W pewnym momencie kierowca busa rozjechał psa, który biegał bez smyczy. Zabił zwierzaka.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

To wszystko widziała właścicielka psa, która zawołała męża. Mężczyzna podszedł do kierowcy busa i dotkliwie go pobił. Jak mówią nam świadkowie wydarzeń to nie był koniec. Zabrał pobitemu kierowcy dokumenty samochodu i zawiadomił policję.

Na miejsce po chwili przyjechały dwa radiowozy policji. Jak mówią nam świadkowie, po chwili dojechało również kilka samochodów poczty. Dużymi busami ich kierowcy zastawili osiedle. To koledzy pobitego kierowcy. Pojawili się również mieszkańcy zdenerwowani szybką jazdą kierującego.

Po chwili policjanci, chcąc opanować sytuację, kazali rozjechać się kierowcom poczty. Zabrali również mężczyznę do radiowozu i odjechali.

– Obaj mężczyźni zostali przewiezieni na komendę. Policjanci wyjaśniają przebieg całego zdarzenia – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.