W sobotę, 13 marca, zielonogórscy strażacy zostali wezwani do zadymienia w mieszkaniu przy ul. Kupieckiej. Zapalił się przedłużacz.
Do zdarzenia doszło z samego rana. Ludzie zauważyli dym wydostający się z jednego z mieszkań. Na ul. Kupiecką szybko dojechały wozy zaalarmowanej straży pożarnej.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Na miejscu szybko ustalono przyczynę zadymienia – Zapalił się przedłużacz i to on wywołał zadymienie – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.
Na szczęście nie doszło do pożaru.