Zadzwonił i powiedział, że chce się powiesić. Zielonogórscy policjanci zdążyli na czas.

We wtorek (27 września) w godzinach wieczornych, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze młodszy aspirant Przemysław Dudzik otrzymał informację o mężczyźnie, który zamieścił w internecie film, z którego wynikało, że najprawdopodobniej chce odebrać sobie życie. Niestety nie było żadnych informacji, które pomogły by namierzyć mężczyznę i miejsce w którym się znajduje. Film został nagrany w samochodzie, w bliżej nieokreślonym miejscu. Wiadomo było jedynie, że znajduje się gdzieś na terenie Zielonej Góry.

Nie tracąc ani chwili i wiedząc, że sytuacja jest poważna dyżurny młodszy aspirant Przemysław Dudzik wraz ze swoim zastępcą młodszym aspirantem Pawłem Pępkowskim rozpoczęli działania, żeby ustalić miejsce pobytu mężczyzny, skierować we właściwe miejsce policjantów i zapobiec tragedii. Sytuacja była trudna, ponieważ z relacji mężczyzny w nagranym przez niego filmie wynikało, że prawdopodobnie już mógł zrobić sobie krzywdę, więc liczyła się każda minuta.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Dyżurni użyli dostępnych policyjnych środków technicznych i dzięki wsparciu policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim, gdy udało się ustalić więcej szczegółów powiadomili patrole w mieście, a także policjantów służby kryminalnej, aby szukali samochodu, w którym znajduje się osoba z filmu. Mężczyzna został odnaleziony przez kryminalnych w jednym z zielonogórskich parków. Na miejsce wezwano zespół pogotowia ratunkowego, który po badaniach zabrał mężczyznę do szpitala.