W poniedziałek, 24 września, zaginął Lech Jurczak. Wyszedł z domu w Lubsku przed godz. 8:00 i ślad po nim zaginął. Nie dotarł do szkoły, w której pracuje.
O zaginięciu Leszka powiadomiła nas zrozpaczona siostra zaginionego, która prosi wszystkich o pomoc w poszukiwaniach. Lech Jurczak ostatni raz widziany był w poniedziałek, 24 września, około godziny 8 rano. Wychodził wtedy ze swojego domu w Lubsku do szkoły, w której pracuje. Od tego czasu nie ma z nim żadnego kontaktu.
Zaginiony ma 39 lat i 181 cm wzrostu. Ostatni raz gdy był widziany miał na sobie brązową sztruksową kurtkę, granatową bluzę oraz jeansy. Rodzina podejrzewa, że Leszek może znajdować się na terenie Filipin.
39-latka szuka rodzina. Siostra Leszka publikuje w mediach społecznościowych zdjęcia zaginionego oraz prosi wszystkich o pomoc w poszukiwaniach.
Zrozpaczona rodzina cały czas poszukuje Leszka. Wciąż czekają aż się odezwie do nich lub powróci do domu cały i zdrowy. Na sygnały od osób, które mają wiedzę na temat zaginionego, czeka siostra Leszka pod numerem telefonu 503 463 691.