Zaginął Roman Żołędziejewski. Poszedł na grzyby

Zaginął Roman Żołędziejewski. Poszedł na grzyby

60-latek w niedzielę, 25 października, wyszedł na grzyby w rejonie Chwalęcic. Od tego czasu nikt go nie widział.  

Roman Żołędziejewski wsiadł na rower i pojechał na grzybny do lasu w rejonie Chwalęcic. Był ubrany w zieloną kurtkę, robocze spodnie i czapeczkę z daszkiem.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Niestety, nie wrócił z grzybów do domu. 60-latka szuka policja oraz rodzina. W niedzielę około godz. 14.30 odnaleziono rower zaginionego mężczyzny.

Godz. 13.13 Policjanci odnaleźli zaginionego 60-letniego mężczyznę. Jest cały i zdrowy.