Z Kingą Korbal matka ostatni kontakt miała w czwartek, 29 listopada, wieczorem. Kinga napisała do mamy wiadomość sms, że nie wróci do domu i od tego czasu nie ma z nią kontaktu. Telefon 15-latki jest wyłączony. Razem z Kingą miały zaginąć też dwie koleżanki.
Kinga w czwartek, 29 listopada, wyjechała z domu w miejscowości Borek koło Sulechowa. Pojechała do szkoły w Trzebiechowie. – Po szkole napisała mi sms, że jedzie do Sulechowa – mówi nam Maria Korbal, matka zaginionej 15-latki. Potem o godz. 19.00 wysłała drugiego smsa. Tym razem napisała, że nie wróci do domu.
Od tego czasu nikt już nie widział 15-letniej Kingi. Jej telefon milczy. – Skontaktowałam się z rodzicami jej dwóch koleżanek. One też nie wróciły do domu – mówi M. Korbal.
Zrozpaczona matka szuka córki. Czeka na wiadomość od 15-latki. – Zaginięcie zgłaszamy policji – mówi M. Korbal.