– Dziewczynka z ośrodka w Zaborze została odnaleziona o godz. 2.30 w nocy – informuje podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji.
Zielonogórscy policjanci wieczorem i w nocy poszukiwali 16-letniej pacjentki, która oddaliła się z Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze. Nastolatki poszukiwało 194 policjantów, strażacy i ratownicy medyczni. Zaginiona została znaleziona po godzinie 2.00 w nocy przez dzielnicowych z Komisariatu I Policji na ambonie myśliwskiej w lesie
Dyżurny zielonogórskiej policji w środę o godz. 16.50 został powiadomiony o zaginięciu 16-letniej pacjentki Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze. Nastolatka była po raz ostatni widziana około godziny 15.00 na granicy lasu w okolicy placówki.
Do poszukiwań zostało skierowanych kilkuset policjantów, wśród nich także 34 policjantów Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Zielonej Górze. Na miejscu w Zaborze wspierani byli przez 20 strażaków z jednostek ochotniczych, Grupę Ratownictwa PCK z Żar oraz ratowników medycznych z Zielonej Góry. Poszukiwania odbywały się w Zaborze i okolicznych lasach, a także w Zielonej Górze i na trasach dojazdowych.
– Historia ma szczęśliwe zakończenie, bo po godzinie 2.00 dzielnicowi z I komisariatu podczas sprawdzania kompleksu leśnego około 2,5 km od Zaboru zauważyli migające światło. Kiedy podeszli bliżej , okazało się, że na myśliwskiej ambonie ukryła się zaginiona 16-latka – mówi podinsp. Małgorzata Barska z zespołu prasowego zielonogórskiej policji. Na szczęście oprócz wyziębienia, nie zostało zagrożone jej życie. Policjanci odwieźli zaginioną do Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze i przekazali załodze Pogotowia Ratunkowego.