Zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki zatrzymał pijanego sprawcę kraksy

– Zobaczyłem dziwnie jadący samochód, pojechałem za nim, aby zatrzymać go w bezpiecznym miejscu – opowiada st. asp. Andrzej Gramatyka. Po chwili doszło do kolizji.

St. asp. Andrzej Gramatyka, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki, w środę wieczorem wracał do domu. Był po służbie. – Na ul. Sulechowskiej zauważyłem dziwnie jadący samochód daewoo nexia – opowiada st. asp. Gramatyka. Nexia zwalniała i przyspieszała. Kierowca jechał środkiem drogi. zatrzymywał się i ruszał.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

St. asp. A. Gramatyka zaczął jechać za kierowcą. – Ponieważ podejrzewałem, że coś nie tak jest z kierowcą, może być pijany lub pod wpływem narkotyków, powiadomiłem o tym dyżurnego policji – mówi zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki. Jednocześnie st. asp. Gramatyka szukał bezpiecznego miejsca do zatrzymania kierowcy.

Dosłownie po chwili kierowca daewoo uderzył w osobówkę. Na szczęście lekko. Samochody zjechały na pobocze. Zrobił to również st. asp. Gramatyka. Podszedł do kierowcy daewoo i zatrzymał go. Po chwili podjechał patrol policji. Kierowca daewoo był pijany. Wydmuchał 1,50 promila alkoholu.