Do zderzenia samochodów doszło w poniedziałek, 17 maja, z samego rana na ul. Łużyckiej. O kraksie powiadomili nas czytelnicy.
Kierujący fordem wyjeżdżał z zatoki autobusowej. Wtedy miał wjechać pod alfę romeo. Doszło do silnego zderzenia. Ford został uderzony w tył. Alfa romeo po zderzeniu z fordem wypadł z drogi uderzając w słupki na chodniku.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Na miejsce została wezwana żandarmeria wojskowa, ponieważ forda prowadził żołnierz. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Skończyło się tylko na mocno rozbitych samochodach.
Winnego ustali sąd. Kierujący fordem utrzymuje, że jechał lewy pasem i został uderzony w tył kiedy zawracał, a kierujący alfą romeo zapewnia, że to kierowca ford zajechał mu drogę.