Zielonogórzanka chcąc sprzedać niepotrzebny jej przedmiot, nieświadomie udostępniła przestępcom dane do swojego konta, a ci ukradli jej oszczędności. Właściwie nie ma dnia, aby zielonogórscy policjanci nie odbierali zgłoszenia o oszustwie internetowym czy wyłudzeniu pieniędzy przez telefon.
Przykra sytuacja przydarzyła się młodej zielonogórzance, która chciała sprzedać laptopa za pośrednictwem serwisu olx. Niestety nie przeczytała wcześniej informacji w jaki sposób należy zawierać transakcje i to właśnie wykorzystali oszuści. – Podając się za klientów przesłali kobiecie link do „płatności”, przekonali aby udostępniła dane do konta i karty, a następnie zanim kobieta się zorientowała, okradli jej konto – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Oszuści przelali z konta zielonogórzanki 30 tys. zł.
Pamiętajmy, aby nie klikać w przesłane nam linki i dokładnie czytać treść smsów, zwłaszcza jeśli generujemy lub zatwierdzamy transakcję, która wiąże się z wypłatą pieniędzy z naszego konta bankowego. Zawsze dokładnie czytajmy treść smsów, zwłaszcza jeśli dotyczą autoryzacji przelewów. Sprawdźmy czy kwota w smsie zgadza się z tym co chcemy przelać lub wypłacić i czy w ogóle powinniśmy zatwierdzać daną transakcję
Korzystając z serwisów ogłoszeniowych ważne jest, abyśmy zapoznali się wcześniej z ich regulaminem. Dzięki temu możemy uniknąć niebezpiecznych sytuacji, a wiedza na temat funkcjonowania tych portali może ustrzec nas przed działalnością oszustów! Taki regulamin precyzyjnie określa sposoby zawierania transakcji i przekazywania pieniędzy za zakupiony towar.
Z badań ankietowych wynika, że nawet 80 procent osób zaznacza pole z akceptacją nie czytając nawet fragmentu. To właśnie bezwzględnie wykorzystują oszuści podając się za potencjalnych klientów. Korzystając z internetu miejmy świadomość, że to przede wszystkim od nas samych zależy czy będziemy bezpieczni w sieci.