Zielona Góra. Ciężarówką wyprzedzał ciężarówkę na S3. Stracił prawo jazdy, a grzywna to kilkadziesiąt tysięcy złotych

Policjanci zielonogórskiej drogówki zatrzymali kierującego ciężarówką, który wyprzedzał na drodze ekspresowej inną ciężarówkę pomimo zakazu. Ale to, co odkryli podczas kontroli zaskoczyło samych policjantów. Nie spodziewali się tak lekceważącego podejścia do przepisów kierującego jak i przedsiębiorstwa. Teraz firmie grozi nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych grzywny.

W poniedziałek, 4 listopada,  policjanci z zielonogórskiej drogówki patrolowali trasę S3. Około południa zauważyli kierowcę samochodu ciężarowego, który wyprzedzał inną ciężarówkę mimo obwiązującego zakazu wyprzedzania. Po chwili kierowca został zatrzymany do kontroli. Policjanci od razu zauważyli, że kierujący nie rejestruje swojego czasu pracy, co jest obowiązkowe dla kierowców w transporcie. – To bardzo ważny wymóg. Dzięki karcie kierowcy i rejestrowaniu jego czasu pracy wiadomo czy zachowuje on wymagane przerwy w pracy oraz przebytą drogę – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Ma to znaczenia dla bezpieczeństwa kierującego, ale także innych uczestników ruchu.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Nietrudno sobie wyobrazić co może się stać, gdy zmęczony kierowca ciężarówki zaśnie za kierownicą jadąc tak dużym zestawem w normalnym ruchu ulicznym czy na trasie – mówi podinsp. Stanisławska. Kierujący ciężarówką 47-latek naruszył tak wiele przepisów ustawy o transporcie drogowym, że policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Zgodnie ze wskazaniami tachografu kierowca przejechał bez rejestracji co najmniej 400 km. Zbyt długo prowadził pojazd bez zachowania wymaganych przepisami przerw na odpoczynek, a także wielokrotnie nie rejestrował czasu pracy. Zgodnie z przepisami, za popełnione wykroczenia policjanci ukarali kierującego mandatami, oraz zatrzymali mu prawo jazdy. Zostanie wdrożona również procedura administracyjna. Przewoźnikowi grozi kilkadziesiąt tysięcy złotych grzywny.