Zielonogórscy policjanci zatrzymali kierującego, o którym wiedzieli, że ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Podczas zatrzymania do kontroli wymachiwał rękoma, nie miał zamiaru się zatrzymać. Po zablokowaniu pasa ruchu radiowozem i siłowym otworzeniu drzwi pojazdu, mundurowi wydostali mężczyznę na zewnątrz. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
We wtorek, 12 sierpnia, przed południem na Trasie Północnej policjanci z patrolówki zatrzymali kierującego Audi. Rozpoznali w nim mężczyznę mającego dożywotni zakaz prowadzenia. – Mężczyzna, pomimo wydania przez policjantów jasnych sygnałów do zatrzymania się do kontroli, zwolnił, lecz kontynuował jazdę, wymachując przez szybę rękami w kierunku policjantów – mówi mł. asp. Anna Baran z biura prasowego zielonogórskiej policji. Mundurowi, żeby uniemożliwić mu kontynuowanie jazdy, zablokowali radiowozem pas ruchu. Kierowca nie miał jednak zamiaru wyjść z samochodu, co oświadczył policjantom przez otwartą szybę. – W związku z tym patrolowcy siłowo otworzyli drzwi od wewnątrz przez otwartą szybę i wydostali na zewnątrz mężczyznę – mówi mł. asp. Baran.
Policjanci potwierdzili, że mężczyzna ma prawomocny, sądowy dożywotni zakaz prowadzenia. Podczas rozmowy z kierowcą policjanci zwrócili uwagę na jego nadpobudliwość, nadmierną potliwość, zwężone źrenice i wysuszone usta. Pojechali z kierowcą na badanie do szpitala, z podejrzeniem, że mężczyzna mógł prowadzić pod wpływem środków odurzających. – Śledczy w toku postępowania połączyli kilka spraw mężczyzny w jednym postępowaniu, przedstawiając podejrzanemu łącznie siedem zarzutów, z czego pięć za naruszenie zakazu i dwa za kierowanie gróźb karalnych – mówi mł. asp. Baran.
Zielona Góra. Zatrzymany notoryczny oszust
Zatrzymany o Daniel Sz. znany z tego, że wynajmował warsztaty i nie płacił. Groził ich właścicielom. To notoryczny oszust, który wielokrotnie łamał sądowy dożywotni zakaz prowadzenia. Oszukiwał również osoby, które wstawiały mu samochody do naprawy.
W sprawie kierowcy sąd przychylił się do wniosku prokuratury i tymczasowo aresztował mężczyznę na trzy miesiące. – To kolejny przykład, jak ważna jest czujność funkcjonariuszy patrolujących ulice. Ich szybka reakcja pozwoliła wyeliminować z ruchu drogowego osobę, która nie tylko łamała prawo, ale również stwarzała potencjalne zagrożenie dla innych uczestników ruchu – podała mł. asp. Baran.