W dniach od 19 do 21 czerwca, zielonogórzanie i goście zejdą do podziemi. Największą atrakcją Dni Otwartych Piwnic Winiarskich ma być wyremontowana Sala Szeptów – miejska piwnica przy ul. Sowińskiego 3.
Sala Szeptów będzie jedną z 26 piwnic udostępnionych do zwiedzania podczas Dni Otwartych Piwnic Winiarskich, które potrwają od 19 do 21 czerwca. – To rekord. W zeszłym roku udało się nam otworzyć 25 piwnic, teraz pokażemy o jedną więcej – mówi Bartłomiej Gruszka z Fundacji Tłocznia, która przy finansowym wsparciu miasta jest organizatorem imprezy.
Prezydent Marcin Pabierowski dodaje, że Sala Szeptów to wyjątkowe miejsce. – Piwnica należy do miasta. Właśnie kończy się jej gruntowny remont, wyeksponowaliśmy starą cegłę, przemurowania. Musimy chwalić się takimi skarbami winiarskiej historii i rewitalizować je, bo to one wyróżniają nas w skali Polski – podkreśla.
Prawie 170-letnia leżakownia dawnej wytwórni Eduarda Seidela, nazwana Salą Szeptów ze względu na wyjątkową akustykę, ma być w tym roku magnesem przyciągającym gości na imprezę. Odbędą się tam koncerty, występy ludowych zespołów i degustacje, a na dużym placu przed wejściem – kiermasz rękodzieła.
Piwnice będą otwarte przez trzy dni od godz. 12.00 do 22.00. – Co najmniej, bo część z nich do ostatniego gościa – zastrzega Gruszka. Zaprezentuje się w nich 39 lubuskich winnic. Większość jest już dobrze znana enoturystom, ale pojawią się też debiutanci, np. winnice Dzika i Słone, które spotkamy w piwnicy przy ul. Grottgera 1.
Po raz pierwszy będzie można odwiedzić piwnicę przy ul. Jedności 76, tuż obok Zajazdu Pocztowego. Spróbujemy tam win z winnicy Equus. Warto zwrócić uwagę na drewniany, przedwojenny regał na wina, który zachował się w środku. To unikat.
Wstęp do piwnic i na większość wydarzeń towarzyszących będzie bezpłatny. W sprzedaży na stronie www.abilet.pl są karnety degustacyjne. – Każdy posiadacz karnetu otrzyma zawieszkę na szyję, kieliszek z grawerunkiem i zestaw naklejek, który będzie mógł zamienić w piwnicach na porcje degustacyjne szlachetnego trunku. Pakiet standardowy to 16 naklejek – wyjaśnia prezes Fundacji Tłocznia.