Policjanci z zielonogórskiej drogówki w środę, 24 stycznia, zatrzymali dwóch kierujący. Pierwszy jechał fordem bez tablic rejestracyjnych, drugi musiał je założyć.
Pierwszy wpadł 25-latek. Jechał Fordem bez tablic rejestracyjnych. Policjanci ukarali go mandatem w wysokości 500 zł oraz 3 punktami karnymi. To nie był koniec.
Okazało się, że 25-latek przekroczył w ten sposób dozwolony limit punktów i będzie musiał ponownie zdawać egzamin na prawo jazdy.
Kilkanaście minut wcześniej inny zatrzymany kierujący montował do swojego BMW tablice na trytytki w obecności policjantów.
Przepisy ruchu drogowego mówią jasno. Samochód powinien być wyposażony w tablice rejestracyjne w miejscach do tego fabrycznie przeznaczonych. Trzymajmy się tego, a unikniemy problemów oraz mandatów.