– Inteligentny System Transportu przegrał z pijanym kierowcą na skrzyżowaniu Wrocławskiej z Lwowską. Nikomu nic się nie stało. Kierowca z kajdankami na nadgarstkach siedzi w radiowozie – informuje Robert Górski, lekarz pogotowia i radny miejski.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 31 grudnia, nocą. Kierujący hyundaiem jechał ulicą Wrocławską. Przy skrzyżowaniu z ulicą Lwowska wypadł z drogi i ściął znak sygnalizacji świetlnej.
Na miejsce dojechały wozy strażaków, karetka pogotowia ratunkowego oraz zielonogórska policja.
– Inteligentny System Transportu przegrał z pijanym kierowcą na skrzyżowaniu Wrocławskiej z Lwowską. Nikomu nic się nie stało. Kierowca z kajdankami na nadgarstkach siedzi w radiowozie – informuje Robert Górski, lekarz pogotowia i radny miejski.
Pijany kierowca wpadł w Zielonej Górze
Kierujący hyundaiem był kompletnie pijany. 37-laek wydmuchał niemal dwa promile alkoholu. na szczęście jadąc w takim stanie nie doprowadził do tragedii.
37-latek trafił do wytrzeźwienia w policyjne celi. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut prowadzenia po pijanemu i spowodowania kolizji. Stanie z to przed sądem. Grozi mu kara więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia oraz wysoka grzywna.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl