Rodzicie trzymiesięcznego dziecka zostali przesłuchani. Nie przyznają się do stawianych im zarzutów. Lekarz i adwokat nie zostaną aresztowani. Trafili pod policyjne dozory oraz mają wpłacić poręczenia majątkowe. Lekarz był już dwa razy karany.
W piątek, 5 lipca, zielonogórska prokuratura okręgowa poinformowała o zatrzymaniu rodziców trzymiesięcznego chłopczyka. To lekarz i adwokatka. Obje zostali już przesłuchani. Prokurator pastwił im zarzuty znęcania się i spowodowania ciężkich obrażeń ciała. To jest zbrodnia. – Nie przyznają się do stawianych im zarzutów. Złożyli wyjaśnienia opisujące jak doszło do obrażeń dziecka – mówi dla poscigi.pl mecenas Łukasz Cieślak, pełnomocnik rodziców dziecka.
Trzymiesięczne dziecko ma poważne urazy mózgu. Biegły określił to jako syndrom dziecka wstrząsanego.
Prokuratura zdecydowała się na poręczenia majątkowe w wysokości 200 tys. zł. Oboje trafili pod policyjne dozory. Oznacza to, że mają stawiać się w określonych dniach i godzinach na komendzie policji. Mają także zakaz opuszczania kraju oraz zakaz zbliżania się do dzieci i świadków.
– Ojciec dziecka była dwa razy karany – mówi prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Raz za posiadanie środków odurzających, drugi raz za wystawianie fałszywych recept.