ZIELONA GÓRA Lis topił się w zbiorniku przeciwpożarowym. Uratowali go strażnicy miejscy (ZDJĘCIA)

W środę, 23 października, zielonogórska straż miejska ruszyła na pomoc lisowi, który wpadł do zbiornika przeciwpożarowego przy ul. Wiejskiej.

Strażnicy miejscy zgłoszenie o lisie w zbiorniku dostali z samego rana. Zwierzę wpadło lub wskoczyło do zbiornika przeciwpożarowego i nie było w stanie samodzielnie się z niego wydostać. Mł. insp. Przemysław Kulesza i st. str. Mariusz Drozłowski, którzy akurat uczestniczyli w odprawie natychmiast ruszyli na ul. Wiejską, skąd przyszło zawiadomienie. Na miejscu strażnicy zauważyli wyczerpanego lisa, który próbował utrzymać się nad powierzchnią wody.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Strażnicy nie wiedzieli jak głęboki jest zbiornik. Sytuację utrudniał fakt, że lustro wody znajdowało się około dwóch metrów poniżej powierzchni a pionowe ściany zbiornika nie dawały możliwości podejścia do zwierzęcia. Przy próbie wyciągnięcia go z wody, zdezorientowane zwierzę oddalało się w kierunku środka zbiornika. Strażnicy mieli świadomość, że lis w każdej chwili może zniknąć pod wodą i się utopić.

Za pomocą sprzętu, w który są wyposażeni, skierowali zwierzę w stronę betonowej ściany gdzie udało się złapać je w sieć i następnie poskromem wyciągnąć je z wody. Pomimo tego, że lis był bardzo wyczerpany, wykazywał agresję wobec ratujących go funkcjonariuszy. Przy próbie umieszczenia go w transporterze gryzł i drapał strażników. Po udanej interwencji lis został przewieziony do Ośrodka Rehabilitacji dla Zwierząt Dziko Żyjących w Starym Kisielinie.