Do niecodziennego zdarzenia doszło na trasie z Wilkanowa do Zielonej Góry. Kierująca Toyotą w czasie jazdy przez okno wyrzuciła „małpkę”. Policjanci zatrzymali kierującą aby sprzątnęła, a okazało się, że była pijana.
Policjanci zielonogórskiej drogówki wracali w pomiaru prędkości w Wilkanowie. W czasie jazdy zauważyli jak kierująca Toyotą wyrzuciła przez okno „małpkę”. – Kierująca wyjeżdżając z przystanku autobusowego postanowiła pozbyć się dowodów przez okno w trakcie jazdy. Świadkami byli policjanci zielonogórskiej drogówki – mówi podinsp. Katarzyna Świerkowska-Teska, p.o naczelnika zielonogórskiej drogówki.
Kierując została natychmiast zatrzymana, a policjanci nakazali jej posprzątać po sobie. Po chwili okazało się, że kobieta była pijana. – Kierująca Toyotą zrobiła sobie w czasie jazdy przerwę na „setkę” – mówi podinsp. Świerkowska-Teska. 65-letnia kierująca wydmuchała 1,3 promila alkoholu. Straciła prawo jazdy i wkrótce stanie przed sądem. Grozi jej kara do 3 lat więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia oraz wysoka grzywna.