W sobotę, 22 czerwca, dwóch pijanych rowerzystów wracało z Zielonej Góry do Cigacic. Jeden skończył w szpitalu z urazem głowy i spięty pasami, bo był agresywny.
Do Cigacic z Zielnej Góry jechał dwóch pijanych rowerzystów. W połowie drogi przypomniało im się, że coś zgubili. Kiedy postanowili zawrócić 24-letniemu rowerzyście, z dwoma promilami alkoholu, nie udało się utrzymać równowagi.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Przewrócił się i doznał urazu głowy. W szpitalu musiał jednak zostać zapięty w pasy, bo był agresywny wobec medyków i policjantów.
Sprawę popełnionych przez niego wykroczeń drogowych policjanci skierują do Sądu.
Drugi, 21-letni rowerzysta dostał mandat w wysokości 2,5 tys. zł.