Policjanci z zielonogórskiej drogówki znowu mieli ręce pełne pracy. W sobotę, 18 października, skontrolowali trzeźwość 1018 kierowców. Znalazło się sześciu „śmiałków”, którzy najwyraźniej znają inną definicję odwagi i rozwagi.
Zielonogórska drogówka w sobotę kontrolowała trzeźwość kierowców w mieście. Niesety wyniki ponownie pokazują, że takich akcji musi być coraz więcej.
Oto niechlubny ranking pijanych kierujących. Citroen, 53-latek z niemla 0,4 promila i aktywnym sądowy zakazem prowadzenia. – Kierowca najwyraźniej myślał, że zakaz to tylko sugestia. Mylił się – mówi podinsp. Katarzyna Świerkowska-Teska, naczelnik zielonogórskiej drogówki. Mazda, 38-latek, 0,4 promili i jak mówił „tylko jedno piwko”. BMW, 33-latek, 0,2 promila, więc „ledwo co”. Ledwo, ale wystarczyło. VW Golf, 28-latek, 0,8 promila alkoholu, do tego THC, amfetamina i jeszcze 1,09 g suszu w aucie. Pełen pakiet, ale zabrakło tylko zdrowego rozsądku. Alfa Romeo, 54-latek, 0,8 promila.
Oraz Mercedes, 26-latek, 1,4 promil czyli król weekendu, choć zapewne nie takiej korony sobie życzył.
– Jedźcie ostrożnie, podejmujcie odpowiedzialne decyzje. Zależy nam na tym, aby takie kontrole były tylko „formalnością” i kończyły się jednym wynikiem – mówi podinsp. Świerkowska-Teska.