Do potrącenia dziecka w Zielonej Górze doszło w poniedziałek, 9 grudnia, na pasach przy ulicy Wrocławskiej. Kierująca Lexusem nie zauważyła osoby na pasach.
Kierująca Lexusem jechała ulica Wrocławską w kierunku Raculi. Na przejściu dla Pieszych w rejonie stadionu żużlowego potrąciła dziewczynkę, która wracała ze szkoły. Na miejsce dojechały karetka pogotowia ratunkowego oraz policja. Przytomne dziecko zostało zabrane karetką na badania do szpitala. Kierująca Lexusem mówiła, że nie zauważyła dziecka na przejściu dla pieszych.
Obowiązkiem kierującego przy ustalaniu prędkości jest m.in. ocena warunków atmosferycznych, dziś bardzo niekorzystnych, gdyż samo poruszanie się po drodze stwarza pieszemu trudność. – Dopiero gdy kierujący ma pewność, że na przejściu dla pieszych i w jego okolicy nie ma pieszego może kontynuować jazdę – mówi podinsp. Katarzyna Świerkowska-Teska, zastępca naczelnika zielonogórskiej drogówki. Piesza myślała, że jeśli kierująca pojazdem zwalnia to zatrzyma się przed przejściem. – Pieszy, żeby zadbać o własne bezpieczeństwo, upewnia się czy koła pojazdu, który nadjeżdżał są unieruchomione. Dopiero wówczas wchodzi na jezdnię – mówi podinsp. Świerkowska-Teska.