ZIELONA GÓRA Sadysta bił i gwałcił żonę. Dręczył też swojego synka

49-latek po pijanemu znęcał się nad żona i synkiem. Kobieta była bita i gwałcona. Dwa razy uciekała z dziećmi z domu przed swoim katem. Teraz 49-latek stanie przed sądem. Akt oskarżenia trafił już do sądu. Oskarżonemu grozi kara do 5 lat więzienia.

49-letni mężczyzna od 2013 r. do września 2016 r. i od marca do grudnia 2017 r. znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną. Pijany wszczynał awantury podczas których wyzywał żonę, krzyczał, bił, dusił i szarpał, oraz wielokrotnie  gwałcił.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Ustalono, że często po pijanemu znęcał się nad synkiem, przy czym według biegłych psychiatrów zdolność do pokierowania swoim postępowaniem w czasie popełniania czynów oskarżony miał ograniczoną w stopniu znacznym.

Po  jednej z awantur, podczas której 49-latek krzyczał i rozbijał szklane naczynia, żona z dziećmi uciekła z domu i złożyła zawiadomienie na policę. Po złożeniu zawiadomienia mąż obiecał żonie poprawę. Prosił o danie mu jeszcze kolejnej szansy. – Kobieta odmówiła wówczas złożenia zeznań i w ten sposób doprowadziła, że na skutek braku dowodów wcześniej prowadzone postępowanie umorzono – mówi prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.

Oskarżony wytrzymał kilka miesięcy. Znowu zaczął pić.  Od marca 2017 r. ponownie zaczął znęcać się nad żoną.  Znowu bił synka i gwałcił żonę. Kobieta nie wytrzymała i uciekła z dziećmi do hotelu. Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór policji i nakaz opuszczenia mieszkania.

Prokurator wysłał już do sądu akt oskarżenia przeciwko 49-letniemu mężczyźnie. Oskarżonemu grozi kara do 5 lat więzienia.