Do zdarzenia doszło w niedziele, 14 lipca, na trasie koło Zawady. Kierujący skodą wpadł w poślizg, wypadł z drogi i koziołkował. Kiedy na miejsce dojechała policja, nie było tam kierowcy.
Skoda jechała z Cigacic w kierunku Zielonej Góry. W pewnym momencie kierowca wpadł w poślizg i zjechał na pobocze. Samochód wypadł z drogi i koziołkował na poboczu zatrzymując się na dachu.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Kiedy na miejsce dojechała policja, nie było tam kierowcy skody. Policjanci już do niego dotarli. – Po zdarzeniu kierujący zamknął samochód i poszedł po lawetę – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Kierującemu nic się nie stało.