Strażak Łukasza Jęcz zamierza na replice bicykla z 1870 r. objechać Polskę dookoła i ustanowić rekord. Wcześniej na kultowym rowerze Wigry 3 dojechał na Hel. W niedzielnym rajdzie rowerowym jego pojazd wzbudzał wielkie zainteresowanie.
Ogromne przednie koło, maleńkie top z tyłu. Żadnych nowoczesnych dodatków wspomagających jazdę. – To replika bicykla z 1870 roku – mówi strażak Łukasz Jęcz. Zapewnia, że jeździ się lepiej niż na rowerze elektrycznym i nawet szybko. – No prędkość 20 km/h już osiągnąłem – mówi Łukasz. I to z pewnością nie jest koniec możliwości bicykla.
– Udział w rajdzie traktuje jako trening. Zamierzam ustanowić rekord objeżdżając na bicyklu Polskę dookoła . Robię to dla mojej córeczki, będzie to akcja charytatywna – mówi strażak. Emilia Jęcz, córeczka strażaka zmaga się rzadką chorobą. Jest tylko 100 takich przypadków na świecie. To spektrum opatii RNU4atac. Na to schorzenie składają się zespół Lowry’ego i Wooda, zespół Roifmana, pierwotna karłowatość osteodysplastyczna mikrocefaliczna oraz niedobór odporności. Malutka cierpi.
Strażak odbierał od ludzi elektroodpady, żeby zarobić na leczenie córki. Pojechał na Hel na rowerze. Teraz trenuje do objechania Polski dookoła na bicyklu. Trzymamy kciuki z Łukasz i Emilkę.