Zielonogórscy policjanci zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który pijanych chciał odebrać z przedszkola dziecko swojej partnerki. Był agresywny w stosunku do nauczycielek, które pobił. Mężczyzna usłyszał zarzuty, grozi mu kara do 4,5 roku więzienia.
Dyżurny zielonogórskiej policji w środę,5 marca, dostał zgłoszenie o mężczyźnie, który pijany wszedł na teren przedszkola i chciał zabrać do domu dziecko swojej partnerki. Gdy opiekunki nie chciały wypuścić dziecka, mężczyzna stał się agresywny. Zaatakował, uderzył i szarpał opiekujące się dziećmi kobiety. – Na miejsce natychmiast pojechali policjanci służby patrolowej, którzy zatrzymali obezwładnionego przez pracowników przedszkola mężczyznę – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
To znany policjantom, wcześniej notowany za inne czyny 35-latek. Wydmuchał 1,5 promila alkoholu. Policjanci przesłuchali pokrzywdzone nauczycielki, zebrali materiał dowodowy i będą analizować przebieg zdarzenia. – Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut stosowania przemocy lub groźby w celu zmuszenia funkcjonariusza publicznego do przedsięwzięcia, lub zaniechania prawnej czynności służbowej – mówi podinsp. Stanisławska. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia. Zdarzenie zostało uznane za czyn o charakterze chuligańskim, dlatego kara sla 35-latka może być wyższa, do 4,5 roku więzienia.
Sprawa jest prowadzona pod nadzorem prokuratora. Po analizie zebranego materiału prokurator wobec 35-latka podjął decyzję o zakazie zbliżania się do osób pokrzywdzonych i budynku przedszkola.