Zaczęło się od kradzieży samochodu w Zielonej Górze, później roweru w Nowogrodzie Bobrzańskim, który podejrzani zapakowali do skradzionego wcześniej pojazdu. Dwaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Śledczy ustalili, że jeden z nich ma na swoim koncie jeszcze liczne kradzieże sklepowe, za które także odpowie.
Na posterunek policji w Nowogrodzie Bobrzańskim zgłosiła się kobieta, która poinformowała o kradzieży swojego roweru. Jak wynikało ze zgłoszenia, sprawcy przecięli linkę zabezpieczającą i zabrali jednoślad. Do działań przystąpili kryminalni z II komisariatu policji i komendy miejskiej, którzy przejrzeli nagrania z kamer monitorujących w pobliżu miejsca kradzieży. – Na jednym z nagrań, w czasie i w pobliżu miejsca zdarzenia zauważyli niewielkiego Volkswagena Lupo, postanowili więc sprawdzić właściciela – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Zielona Góra. Ukradli samochód i rower
Okazało się, że właścicielką pojazdu była zielonogórzanka, która zaskoczona wizytą policjantów oświadczyła, że nikomu nie pożyczała samochodu. Dodał, że sama nim nie jeździła, a jej samochód stoi przed domem. – Dopiero wizyta policjantów uświadomiła kobiecie, że jej pojazd został skradziony – mówi podinsp. Stanisławska. Niestety okazało się, że właścicielka sama ułatwiła zadanie złodziejom. Ze względu na awarię zamków pojazd był otwarty, a kluczyki znajdowały się w schowku. Kobieta postanowiła złożyć zawiadomienie o kradzieży wartego 3 tys. zł pojazdu. Zanim jednak dotarła do komendy, kryminalni namierzyli i zatrzymali osoby poruszające się jej autem i odzyskali także skradziony przez te osoby rower, który przewozili we wnętrzu skradzionego volkswagena.
Zatrzymani to dwaj zielonogórzanie w wieku 30 i 40 lat. Obaj są znani policji, a jeden z nich, 30-latek, ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. W połowie maja tego roku, w jednej z drogerii w centrum miasta 30-letni mężczyzna ukradł szczoteczki elektryczne o wartości ponad 1300 złotych. W dniu, 1 czerwca, przeciął zabezpieczenia hulajnogi elektrycznej zostawionej przez właściciela przed jednym z lokali na deptaku i odjechał. Ale to nie koniec, bo dwa dni później, w jednym ze sklepów spożywczych na deptaku ukradł papieros elektroniczne i akcesoria do nich o łącznej wartości prawie 4,5 tysiąca złotych. Za każdym razem, gdy dokonywał tych przestępstw, po kradzieży zmieniał ubranie, żeby utrudnić policjantom identyfikację. Bezskutecznie.
Zielona Góra. Jeden z zatrzymanych kradł w sklepach
Obaj mężczyźni, zarówno 30-latka jak i 40-latek usłyszeli zarzuty kradzieży. Grożą im kary do 5 lat więzienia. 30-latek odpowie dodatkowo za kradzieże sklepowe, a do sądu jak dowód trafią wszystkie nagrania z kamer monitorujących w tych sklepach.