W niedzielę, 3 grudnia, wieczorem zielonogórska policja zamknęła wjazd na wiadukt na Zjednoczenia. Już wiemy, że będzie zamknięty do wtorku, 5 grudnia.
Kierowcy jadący wiaduktem na Zjednoczenia zauważyli szerokie pęknięcia asfaltu. Została o tym powiadomiona policja. Wjazd na wiadukt został zamknięty.
Na wiadukt przyjadą specjaliści, którzy sprawdzą co się stało. Już wiemy, że wiadukt będzie zamknięty do wtorku, 5 grudnia.
Policja będzie na wiadukcie na ulicy Sulechowskiej udrażniała ruch, który z pewnością będzie tam znacznie większy.
Osoby jadące z Przylepu mogą jechać droga do ronda Piastów Śląskich i do miasta wjeżdżać ulicą Wojska Polskiego. Tam samo w drodze powrotnej.
Wiadukt na Zjednoczenia zamknięty do wtorku
W grudniu ub.r wiadukt również został zamknięty. Z informacji uzyskanej wtedy od projektanta wynikało, że to normalne zachowanie konstrukcji wiaduktu zimą. Dylatacja była kilka centymetrów większa, co nie stanowiło żadnego zagrożenia.
W sprawie wiaduktu uspokaja prezydent Zielonej Góry. – Nakazałem sprawdzenie. Nie ma pęknięć, tylko jest szczelina dylatacyjna, która zgodnie z zasadami fizyki ma prawo się poszerzać. Biorąc jednak, pod uwagę bezpieczeństwo kierowców i użytkowników poleciłem przeprowadzić dodatkowe badania. Wiadukt będzie zgodnie z decyzja policji wyłączony z użycia do czasu uzyskania wyników badań – informuje Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry.