Zielona Góra. Wpadł kierowca, któremu skończył się zakaz prowadzenia, ale nie zrobił prawa jazdy

W niedzielę, 20 lipca, w Zielonej Górze doszło do zatrzymania kierowcy Volkswagena, który mimo zakończenia zakazu prowadzenia pojazdów, nie miał prawa jazdy. Zgłoszenie o nietypowym zachowaniu kierowcy trafiło do policji od świadków, którzy zauważyli, że mężczyzna nie powinien prowadzić samochodu.

Podinsp. Katarzyna Świerkowska-Teska, p.o. naczelnika zielonogórskiej drogówki, poinformowała, że kierowca, mając świadomość tego, że nie ma prawa prowadzić pojazdu, próbował uniknąć kontroli drogowej. Na widok policjantów skręcił w drogę poprzeczną, ale został zatrzymany do rutynowej kontroli na ul. Grunwaldzkiej.

Zielona Góra. Wpadł kierowca bez prawa jazdy

Okazało się, że mężczyzna miał 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów, który został nałożony za jazdę po pijanemu. Choć zakaz ten już się skończył, kierowca nie podjął wymaganych kroków, takich jak wykonanie badań lekarskich i zdanie ponownego egzaminu, aby odzyskać uprawnienia do prowadzenia pojazdów. – Mimo to prowadził samochód, co jest poważnym naruszeniem przepisów – podkreśla podinsp. Świerkowska-Teska. Policjanci sporządzili dokumentację i złożyli wniosek do sądu o ukaranie kierowcy za prowadzenie pojazdu bez odpowiednich uprawnień. Oprócz tego, kierowcy zakazano dalszej jazdy.

Zatrzymany kierowca Volkswagena może spodziewać się kolejnego zakazu prowadzenia pojazdów oraz wysokiej grzywny. – Brak odpowiedzialności na drodze jest dużym zagrożeniem – mówi podinsp. Świerkowska-Teska. Policja regularnie prowadzi kontrole drogowe, mające na celu eliminację kierowców łamiących przepisy dotyczące prowadzenia pojazdów.

Naczelniczka zielonogórskiej drogówki podkreśla, że celem kar nakładanych przez sąd jest wyrażenie braku akceptacji dla czynów, które stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach. – Każde wykroczenie ma swoje konsekwencje, a odpowiedzialność kierowców jest kluczowym elementem poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym – dodaje.