W niedzielę, 16 czerwca, na ul. Zjednoczenia wpadł kierujący bez prawa jazdy. Stracił je za jazdę po pijanemu. Jechał microcarem, bo myślał, że może.
Kierujący microcarem zdecydował się na kierowanie pomimo zatrzymanych uprawnień za wcześniejszą jazdę po alkoholu. Wpadł na ul. Zjednoczenia. Zinterpretował przepisy na podstawie mitu z internetu, że na pojazdy typu czterokołowiec (microcar) uprawnień nie potrzeba. Bardzo się mylił.
Kierujący miał również zatrzymany dowód rejestracyjny za niewłaściwy stan techniczny pojazdu. Prowadzenie microcara jest możliwe jedynie po uzyskaniu odpowiedniej kategorii prawa jazdy, w dzisiejszym przypadku kategorii B1.
Dodatkowo pamiętajmy, że spowodowanie zdarzenia drogowego bez wymaganych uprawnień może mieć poważne konsekwencje finansowe związane z pokryciem kosztów odszkodowań.