Zielonogórscy kryminalni z II komisariatu zatrzymali mężczyznę, który nie dość, że chciał ukraść luksusowe BMW to jeszcze włamał się do kilku lokali na terenie Zielonej Góry. Spowodował straty na ponad 170 tys. zł, a przed policjantami ukrywał się za granicą, będąc poszukiwany Europejskimi Nakazami Aresztowania.
W grudniu ub.r. zielonogórscy policjanci otrzymali zgłoszenie o włamaniu i próbie kradzieży luksusowego BMW na jednym z osiedli domków jednorodzinnych. Nieznany sprawca włamał się do samochodu, z którego ukradł pozostawione wewnątrz pieniądze i klucze do pomieszczeń użytkowanych przez właściciela pojazdu. – Ponadto jak ustalili policjanci, osoba ta chciała ten samochód ukraść, ale nie udało mu się go uruchomić – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
W tym samym czasie wpłynęło do dyżurnego zgłoszenie o czterech włamaniach na terenie Zielonej Góry. Policjanci operacyjni z II komisariatu ustalili, że oba zdarzenia są ze sobą powiązane. Podczas włamań sprawca nie dość, że spowodował duże straty, to jeszcze ukradł różnego rodzaju towary takie jak sprzęt elektroniczny, pomiarowy, alkohole, buty i pieniądze w gotówce. Łączna wartość skradzionych przedmiotów i spowodowanych szkód to ponad 174 tys. zł.
czytaj też Tragedia w Zielonej Górze. Mężczyzna wypadł z okna mieszkania. Zginął na miejscu
Kryminalni z II komisariatu bardzo szybko wytypowali sprawcę. To 33-letni mężczyzna, który był poszukiwany między innymi listem gończym przez zielonogórską prokuraturę rejonową oraz dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania wydanymi przez sądy niemieckie za przestępstwa popełnione na terenie Niemiec. W czasie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że po zdarzeniach mężczyzna wyjechał za granicę, prawdopodobnie dlatego, aby ukryć się przed policją. Pomimo tego kryminalni nadal prowadzili działania operacyjne i gdy tylko 33-latek wrócił na chwilę do kraju, natychmiast go zatrzymali.
33-latek usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniami, uszkodzenia mienia, a także używania tablicy rejestracyjnej nie przypisanej do pojazdu, którym się poruszał. Grozi mu kara do 10 lat więzienia. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego mężczyzny. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował 33-latka tymczasowo na trzy miesiące.