Zielona Góra. Znowu promile za kierownicą u kilku osób

Niechlubny rekordzista weekendy miał ponad dwa promile. Nie odstrasza groźba trzech lat więzienia, zakaz prowadzenia na minimum 3 lata czy groźba utraty samochodu. Pijani kierujący to nadal codzienność na drogach.

Miniony weekend pokazał, że cały czas są kierujący, którzy mimo wszystko podejmują ryzyko i wsiadają za kierownicę, czasami nawet w stanie upojenia alkoholowego. Tak było w przypadku niechlubnego rekordzisty, zatrzymanego na ul. Zjednoczenia w Zielonej Górze. 52-latek jadący Fordem wydmuchał ponad dwa promile alkoholu. Niewiele mniejsze stężenie alkoholu policjanci stwierdzili w dwóch innych przypadkach. Zatrzymany w Nowogrodzie Bobrzańskim 58-latek miał ponad 1,6 promila, a zatrzymany w Wilkanowie 42-latek, który w dodatku spowodował kolizję uderzając w znak, miał ponad 1,7 promila. To był Amerykanin,  cywil pracujący z amerykańskimi żołnierzami w Żaganiu.

Zielona Góra. Wpadli pijani kierowcy

– Zatrzymani podczas weekendu przez policjantów nietrzeźwi kierowcy swoim zachowaniem pokazali, jak bardzo potrzebne są ciągłe kontrole stanu trzeźwości kierujących na drogach – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Góry. Od początku roku zielonogórscy policjanci w całym powiecie zatrzymali już 136 osób kierujących po alkoholu (w tym 92 w stanie nietrzeźwości, powyżej pół promila).

Przypominamy konsekwencje prawne jazdy w stanie nietrzeźwości: zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 do nawet 15 lat, świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 do nawet 60 000 złotych, kara do 3 lat więzienia. Do tego przepadek pojazdu lub jego równowartości w przypadku stężenia alkoholu przekraczającego 1,5 promila.