Zielona Góra. Zostawiła na stacji benzynowej torebkę z dużą sumą pieniędzy. Zabrał ją 37-latek

Kobieta płacąc za zakupione paliwo na stacji w Zielonej Górze zostawiła foliową torebkę z dużą sumą pieniędzy na półce obok lady. Przypadkowy klient wykorzystał nadarzającą się okazję i ją zabrał. Sprawca został zatrzymany przez policję.

Do dyżurnego komendy miejskiej zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że przez pośpiech i nieuwagę pozostawiła na jednej ze stacji benzynowych foliową torebkę z dużą sumą pieniędzy. Jak opowiedziała policjantom, po zatankowaniu paliwa wyjęła foliowy woreczek z pieniędzmi i kartą płatniczą ze swojej torebki, zapłaciła rachunek, ale pieniądze zamiast z powrotem do torebki, odłożyła obok, po czym wyszła. – Gdy się zorientowała wróciła na stację, ale nie było ani pieniędzy, ani też nikt nie zgłaszał obsłudze stacji, że znalazł pieniądze – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Zielona Góra. Zostawiła pieniądze na stacji

Policjanci pojechali na miejsce. Okazało się, że monitoring stacji zarejestrował zdarzenie, na którym widać jak nieznany mężczyzna zabiera torebkę foliowa z pieniędzmi. – Dwa dni intensywnej pracy operacyjnej wystarczyły, żeby ustalić kim jest mężczyzna widoczny na nagraniach ze stacji – mówi podinsp. Stanisławska. Okazało się, że to 37-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty przywłaszczenia pieniędzy. Jak opowiedział policjantom, gdy płacił na stacji za zakupy, zauważył foliowa torbę z widocznymi wewnątrz pieniędzmi. Ponieważ ma długi postanowił zabrać gotówkę.

37-latek jest znany policjantom i wczesnej był już notowany za podobne i inne przestępstwa. Tym razem usłyszał zarzut przywłaszczenia pieniędzy za co grozi mu kara do 3 lat więzienia.